Dlaczego Bóg dopuścił istnienie zła?

Wersja do wydruku

Pytanie można by sprecyzować tymi słowami: Dlaczego Bóg w ogóle stworzył zło? Po co ta opcja? Czy nie mogło istnieć samo dobro? 

Świat jest pełen kontrastów. Istnieje światłość, której przeciwieństwem jest jej brak, czyli ciemność. Istnieje dźwięk – a jego brak to cisza. Przykładów można by mnożyć. Istota zagadnienia jest taka, że każde z tych pojęć ma swoje przeciwieństwo - przeciwwagę. Przeciwieństwem dobra jest zło. Tak jest stworzony świat i na tym polega jego pełnia.

Dla dobra ludzi jedyne przed tym przeciwieństwem Bóg ustanowił barierę poznania. Kontrast pomiędzy dobrem a złem mogli poznać jedynie na własne życzenie.    

Wiele osób zastanawia fakt, co działoby się dalej, gdyby Adam i Ewa nie zdecydowaliby się na poznanie dobra i zła (a ściślej rzecz ujmując – kontrastu dobra). Czy ludzkość żyłaby do dziś w niczym niezakłóconym błogostanie? Drzewo poznania dobra i zła zapewne dalej rosłoby spokojnie w raju (z którego Bóg nie wygnałby pierwszych rodziców) i kusiłoby każdą nowo rodzącą się tam istotę ludzką. W końcu na kogoś by padło. Taka opcja wcześniej czy później musiałaby zaistnieć, tym bardziej, że całą intrygę podsycał Diabeł, ponieważ on był głównym inicjatorem rozważenia pomysłu przekonania się czym jest zło, pod niewinnym pretekstem zerwania owocu z drzewa poznania dobra i zła.

Więcej informacji na ten temat zawiera odpowiedź na pytanie: „Jeżeli Adam i Ewa zgrzeszyli, to dlaczego my cierpimy?” 

Your rating: Brak Ocena: 2.8 (17 votes)

Zakazy w ogrodzie Eden

(kolejność stwarzania:)
Rodzaju 2, 5: „A jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i NIE BYŁO CZŁOWIEKA, który by uprawiał rolę.”
Rodzaju 2,7: „UKSZTAŁTOWAŁ Pan Bóg CZŁOWIEKA z prochu ziemi... .”
Rodzaju 2, 9: „I sprawił Pan Bóg, że wyrosło z ziemi wszelkie drzewo przyjemne do oglądania i dobre do jedzenia oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.” (to ostatnie bez określenia miejsca w ogrodzie)
Rodzaju (2, 16): „I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść,” (17): „Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.”
Z powyższej chronologii wynika, że drzewo poznania dobra i zła posadził Bóg, po stworzeniu człowieka. Ja nie wierzę, że Bóg posadził to drzewo ot tak sobie, na wszelki wypadek i zupełnie bez powodu, tylko po to, aby WYTRWALE czekać aż któryś potomek tego, UKSZTAŁTOWANEGO z prochu ziemi, człowieka nie wytrzyma, sięgnie po niezwykle ponętnie wyglądający owoc i go spożyje. To jest NIEPRAWDOPODOBNE!!! To by był przejaw okrutnego SADYZMU Boga.
(Rodzaju 3, 3) wyraźnie wskazuje, że zakaz dla dwojga już istniejących ludzi dotyczył TYLKO DRZEWA w ŚRODKU OGRODU, czyli ten wcześniejszy zakaz, co do drzewa poznania dobra i zła, ustanowiony BEZPOŚREDNIO dla pierwszego człowieka, nie był przewidziany dla nikogo więcej, na co wskazuje cała rozmowa niewiasty z wężem; niewiasta mówiła o drzewie w środku ogrodu, a wąż nie zaznaczył, że nie o tym drzewie mówi i tym zwiódł niewiastę. Dlaczego mąż niewiasty (wtedy jeszcze bez imienia) nie wyjaśnił nieporozumienia? Skąd się wziął wąż na tym szczególnym drzewie? Wąż został na nim osadzony i miał być znakiem dla adresata zakazu, aby nie miał on wątpliwości: które drzewo jest drzewem zakazanym?
3, 6 z Księgi Rodzaju (w tłumaczeniu Izaaka Cylkowa) brzmi: „I widząc niewiasta, że smacznym jest drzewo ku spożyciu, że rozkoszą jest dla oczu, a uroczym do oglądania, wzięła z owocu jego i jadła, i dała też mężowi swojemu przy sobie, i jadł.” Nie ma tu mowy o pożądliwości nabycia wiedzy, czy mądrości przez niewiastę, co występuje w tłumaczeniach nieżydowskich.
3, 11 z Księgi Rodzaju – tutaj Bóg rozlicza TYLKO Adama, którego (tym razem) wezwał imiennie: „Wtedy rzekł Bóg: Kto CI powiedział, że jesteś NAGI? Czy JADŁEŚ z drzewa, z którego CI zakazałem jeść?”
Księga Ezechiela 28, 11 – 15; proszę przeczytać, bo ten fragment Biblii nasuwa odpowiedź na pytanie: dlaczego Bóg posadził drzewo poznania dobra i zła? Myślę, że drzewo to było ostrzeżeniem przed nieodpartym rozważaniem niegodziwego zamysłu.
Wnioski z tego, co napisano w Biblii, są takie: niewiasta zataiła współwinę Adama z wężem w jej zwiedzeniu; wiedząc, że Adam musiałby umrzeć za złamanie zakazu, winą obciążyła tylko węża, czyniąc siebie współwinną. Bóg nie odrzucił jej gotowości do poniesienia kary wraz z Adamem. Jak przyjął to Adam, mówi (według Cylkowa) Księga Rodzaju 3, 20: „I nazwał Adam imię żony swojej: Chawa, gdyż ona STAŁA SIĘ matką wszystkich żyjących.” Dlaczego: „stała się”? Kara, czy wyróżnienie?

Czym jest zło?

Bóg nie stworzył ani zła, ani szatana; ZŁEM jest KAŻDE podejmowanie działania bez możliwości poznania jego skutków.
Bóg, to Bóg – PEŁNIA DOSKONAŁOŚCI i MĄDROŚĆ –
Rodzaju 1, 31: "I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to BARDZO DOBRE. I nastał wieczór, i nastał poranek dzień szósty."
Wszystko było bardzo dobre, bo było DOSKONAŁE do osiągnięcia CELU OSTATECZNEGO CAŁOŚCI stworzenia.
Bóg nie popełnił żadnej pomyłki, a przewidział wszystko – Rodzaju 3, 5: "Lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i BĘDZIECIE JAK BÓG, znający dobro i zło." To zapewnienie jest oczywistym kłamstwem.
Nigdy nikt nie będzie jak Bóg "znający dobro i zło"; tylko Bóg zna skutek każdego działania przed podjęciem tego działania; tylko Bóg JEST i MOŻE BYĆ PEŁNIĄ MĄDROŚCI, bo tego wymaga dobro całości stworzenia. Czy mógłby istnieć świat, rządzony przez WIELU równorzędnych Bogów?
Prawda ta musiała być objawiona Pawłowi, bo wyraża to jego Pierwszy List do Koryntian 15, 28: "A gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim."
To dlatego właśnie, że nikt nigdy nie otrzyma pełni mądrości, zła KAŻDY musi DOZNAĆ OSOBIŚCIE, aby zrozumieć, że zawsze będzie tylko NIEZBĘDNĄ CZĘŚCIĄ CAŁOŚCI; pieczę nad CAŁOŚCIĄ, zawsze będzie sprawował tylko SAM BÓG, którego nic nie zaskoczyło i nic nie zaskoczy, ponieważ Bóg wszystko przewidział i wie, czego każdemu brakuje do osiągnięcia, przewidzianej dla niego, cząstkowej doskonałości w tym, do czego został stworzony.
Pokornie ten fakt oznajmia sam Jezus Chrystus, mówiąc
(Ewangelia Jana 14, 28): "Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec WIĘKSZY jest niż Ja."
I to właśnie JEST PRAWDĄ, że Ojciec większy jest niż Chrystus i większy niż wszyscy, bo tego wymaga dobro wszystkich. W tym jest bezpieczeństwo wszystkich.
Bóg powinien objąć władzę od początku? Powinien. Wtedy byśmy mogli powiedzieć: Bóg narzuca nam Swoją Wolę, a przecież my sami potrafimy... . Potrafimy? Co?