2. Czy Bóg Starego Testamentu jest okrutny, skoro kazał zabijać kobiety i dzieci?

Czy to możliwe, że sam Bóg nakazywał takie rzeczy? – oburza się wiele osób. 

Dlaczego Bóg kazał Izraelowi wytępić ludy zamieszkujące Kanaan, łącznie z kobietami i dziećmi? 

Mieszkańcy Kanaanu byli społeczeństwem bardzo zdegenerowanym moralnie. Dopuszczali się ohydnych praktyk współżycia ze zwierzętami (3 Mojż. 18:23-29), uprawiali bałwochwalstwo, będące w istocie oddawaniem czci demonom (5 Mojż. 32:17), składając im w ofierze własne dzieci (5 Mojż. 12:31). Ponadto uprawiali czary i wróżbiarstwo (5 Mojż. 18:9-10), które były niczym innym jak kontaktowaniem się z demonicznymi mocami. 

W Kanaanie, tak jak wielokrotnie w dziejach ludzkości (np. potop, Sodoma i Gomora), doszło do tego, że mierniki ludzkiej sprawiedliwości tak upadły, że wszystkim wydawało się, że to co robią jest normalne, a każdy nowonarodzony członek społeczeństwa dostosowywał się do takiego sposobu myślenia uważając, że nie ma w nim nic zdrożnego.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach jest podobnie. Już nikogo nie gorszy widok roznegliżowanej modelki na wielkim bilbordzie, którą oglądają także małe dzieci, przyjmując to za normę społeczną. Spowszedniały związki pozamałżeńskie i homoseksualne, które już nikogo nie dziwią i nie gorszą. To, co nam wydaje się normalne, w oczach Bożych wcale nie jest, ale o tym w jednym z dalszych rozdziałów. 

Jako właściciel Ziemi i prawodawca, Bóg nie mógł dłużej tolerować tych ubliżających Jego Majestatowi oraz Jego świętym miernikom praktyk, skoro narody te miały aż 400 lat, żeby się opamiętać (1 Mojż. 15:16). Wyrokiem Najwyższego była dla nich kara śmierci. Ma On takie prawo, gdyż jest Panem życia i śmierci. Może je odebrać i może je przywrócić. Nie wiemy, jaki zamiar ostatecznie Wszechmocny przedsięwziął w stosunku do każdego z tych ludzi, których pozbawił życia wykonując swoje wyroki. Pewne światło na ten temat rzucają wersety przytoczone w nawiasie (Mat. 10:15, 11:22-23, 12:42).

Dlaczego jednak Bóg nie oszczędził nawet kobiet i dzieci? 

Ponieważ kobiety, w takiej samej mierze uczestniczyły w tych wszystkich, wyżej opisanych obrzydliwościach: współżyły ze zwierzętami (3 Mojż. 18:23-24), uprawiały nierząd świątynny (1 Król. 14:24), czciły demony, składały im swoje własne dzieci w ofierze (Ps. 106:37-39), zatem nie było dla nich żadnej taryfy ulgowej.

Czy nawet w dzisiejszych czasach kobiety za swoje uczynki nie są sądzone i wsadzane do więzień, bo są kobietami? Płeć w tym wypadku nie ma nic do rzeczy. 

Jedyną metodą pozbycia się zła, było jego wytępienie, bez względu na to jakiej płci był człowiek, który je czynił. Wystarczy przekonać się jak wiele złego wynikło z powodu niewielkiej liczby kobiet, z niewytępionych okolicznych narodów, które nakłaniały Izraelitów do uprawiania nierządu i czczenia ich bożków (4 Mojż. 25:1-3). 

Jeżeli chodzi o dzieci, to trzeba pamiętać, że przecież z każdego dziecka wyrasta w końcu dorosła osoba, stosująca w życiu wzorce zaszczepione przez rodziców. 

Niegodziwość karanych narodów musiała być bardzo wielka, skoro Wszechmocny kazał wytępić wszystkich tych ludzi bez wyjątku (pominąwszy tych, którzy przyłączyli się do Izraela, jak np. Rachab i Gibeonici). Gdyby Bóg pozostawił przy życiu dzieci i kobiety – zło odrodziłoby się ponownie. Przepraszam za porównanie, które może niektórym się nie spodobać, ale pomoże zrozumieć istotę zagadnienia. Jeżeli w Twoim domu zalęgną się karaluchy, to czy powybijasz tylko dorosłe osobniki, pozostawiając przy życiu samice i ich młode? Jest oczywiste, że z tych małych robaczków urosną wielkie robale, które znów opanują cały Twój dom roznosząc wszędzie zarazki. Albo oczyścisz dom całkowicie, nie mając żadnych skrupułów, albo cała Twoja praca nie będzie miała sensu. Tak też Bóg, chcąc oczyścić świętą ziemię „splugawioną obrzydliwościami ludów tej ziemi, którymi napełnili ją od krańca do krańca w swojej nieczystości” (Ezdr. 9:11) musiał tak uczynić. 

Teraz pora na kolejny problem. Wiele osób godzi się z powyższymi faktami, ale nie rozumie, dlaczego Bóg posłużył się Izraelem do wytępienia tych narodów. Czy nie mógł zrobić tego ‘osobiście’? Wtedy wiadomo byłoby, że kara pochodzi od Niego.

 

------------------------

Copyright 2008-2011 - kopiowanie i publikowanie w celach komercyjnych bez wiedzy i zgody autora zabronione. Zapytania o zgodę na wykorzystanie materiału proszę kierować do działu: mesjasz.info@pm.me 

 

odpowiedź jest oczywista: Jahwe nie jest bogiem miłości i basta

Skoro ludzie dostali od najwyższego Boga wolną wolę to prawdziwy Bóg będący miłością nigdy by ich nie osądził a tym bardzie nigdy by ich nie zabił. Demiurg Jahwe stwórca świata materialnego nie jest bogiem miłości a bogiem śmierci i czerpie przyjemność z naszego cierpienia. Dla mnie logiczne jest że Jahwe podaje się za boga ale nim nie jest, czytając Stary Testament odpowiedź nasuwa się sama : jest bogiem wojny i zarazy, propagującym niewolnictwo, zabijanie zwierząt i składanie z nich ofiar. Czy tak robi czysta istota duchowa? Czy najwyższy Bóg istota pełna miłości z najwyższego poziomu nieba pozwoliłby na zabijanie dzieci, ludzi i zwierząt, na robienie z nich niewolników. Czy najwyższa istota będąca samą miłością i harmonią pozwoliłaby na spożywanie mięsa istotom duchowym stworzonym z niej samej, czy pozwoliłaby na spożywanie ciała i krwi z człowieka w ramach obrzędów religijnych istotom duchowym. Czy prawdziwy najwyższy Bóg , najwyższa istota duchowa, bawiłby się w stworzenie świata materialnego. Czy najwyższy Bóg nazwałby swoje dzieci grzesznikami i zabijał ich wewnętrzne światło wmawiając im że są zrodzeni w grzechu pierworodnym- tylko szatan mógłby nas tak umniejszać i osłabiać. Pamiętajmy że nic nie dzieje się bez naszej woli. Czy ludzie z własnej woli przyszliby na ziemię wiedząc jak życie tu wygląda naprawdę (wieczne zmaganie się , walka o przetrawnie, walka ze zmęczeniem, z lękiem o dzieci, brakiem czasu dla najbliższych, wojny, gwałty, lęki) - moim zdaniem nie, zgodziliśmy się na przyjście tutaj bo cała prawda nie została nam powiedziana a rzeczywistość upiększona- a kto nie mówi prawdy - Szatan. Po co nasz Stwórca miałby nam zabierać pamięć o sobie, to raczej było na rękę Jahwe abyśmy mu służyli a nie najwyższemu Bogu. Jahwe podstępem zwabił nas na ziemię. A teraz trzyma nas w kręgu wcieleń. Po śmierci pozwoli wam na chwilę odpocząć na poziomie wyżej a potem pokaże wam( w formie pięknego anioła, Jezusa lub formie innej w zależności w co tam wierzyliście na ziemi) film z waszego życia i przekona podstępem, że musicie jeszcze parę rzeczy naprawić i tam wrócić a wy znowu się na to zgodzicie i niestety z własnej woli, naiwności, poczucia winy, które wam wpoiła religia i społeczeństwo. I jeszcze jedno Jezus był człowiekiem o otwartym sercu a nie Bogiem.

Co to za ideologia?

Jak się czyta: "Jeżeli chodzi o dzieci, to trzeba pamiętać, że przecież z każdego dziecka wyrasta w końcu dorosła osoba, stosująca w życiu wzorce zaszczepione przez rodziców" to ręce opadają!!
Czyli w takim razie idąc tym tropem powinno poddawać się aborcji wszystkie kobiety z marginesu społecznego ( narkomanki, morderczynie itp.) bo przecież ich dzieci też bedą takie!?
Artykół napisany w taki sposób, aby dopasować ideologię do faktów i odwrotnie - typowe dla fanatyzmu religijnego

Miłosierdzie

ŚJ także podobnie tłumaczą. A prawda jest taka, że dzieci nie były NICZEMU winne!

Do "miłosiernych"

To niełatwy temat, wiem ale przytoczę przykład z naszych czasów... mianowicie ISIS ilu z nas już dawno nie wybiłoby do nogi tego ludzkiego tworu? Popatrzcie z tej strony, bo bardzo prawdopodobne że problem z tymi ludami był większy niż to z czym mamy doczynienia dzisiaj...
wogóle powiedzcie jak bardzo wysoki mur budować na granicy przed uchodźcami allbo strzelać prewencyjnie do pontonów... postawmy uczciwe pytania sobie a nie Bogu.

"Anonim" nie rozumiesz.

"Anonim" nie rozumiesz. Chodzi o to, że jeśli dziecko wychowuje się w złym środowisku to ma skłonności do robienia tego samego. Jeśli dziecko od maleńkości ogląda obrzydlistwa, to w wieku 15 lat nie robi dla niego żadnego wrażenia oglądanie brutalnego zabijania czy gwałcenia itd. wiec jeśli wszyscy sąsiedzi, szkoła całe miasto są tak samo zobojętnieni emocjonalnie - to skąd takie dziecko ma się nauczyć dobroci ?? odwracając to - jeśli nawet w najbardziej Patologicznej rodzinie urodzi się dziecko a jednak będzie widziało normalnych kolegów, normalnych nauczycieli, i inne osoby mających etyczne patrzenie na drugiego człowieka, (sprzedawce w sklepie który jest miły) to takie dziecko ma szanse w przyszłości.
A aborcja to czyste zło. Nie wiem czy kiedykolwiek ktoś się zastanawiał osobiście, co jeśli moi rodzice zrobili by aborcje na mnie, właśnie teraz gdy ktoś powołuje się na aborcje w jakimś poście.

Do Anonim z 01/12/2016 -11.53

Piszesz... ,,jeśli nawet w najbardziej Patologicznej rodzinie urodzi się dziecko a jednak będzie widziało normalnych kolegów, normalnych nauczycieli, i inne osoby mających etyczne patrzenie``...

No wlasnie... ale, chodzi o to, ze izraelici na rozkaz Boga, rzneli wszystko... nawet niemowleta i malutkie dzieci. A przeciez one, mialy chyba jakas szanse, prawda ? Tak wiec, kolega piszacy w poscie powyzej, jednak dobrze zrozumial - wybic zlo zanim sie narodzi.

Aborcja to zlo. Zgoda. Ale, czy Ty zastanowiles sie kiedys, nad... a co, byloby gdyby matki np. takiego Hitlera, takiego Stalina, takiego Bin Ladena zrobilyby aborcje...(?)

Easy.

Nawet dla mnie- gościa, który zadaje sobie multum pytań jest to łatwe. Nawet jeżeli te niemowlęta były niewinne to dla Boga jest to nieistotne. Śmierć to koniec dla nas i dla ziemskiego życia a nie dla Boga. Zrozumienie tego jest podstawą i odpowiedzią na wszystkie pytania typu "skoro Bóg jest miłosierny to czemu małe dzieci umierają"

karaluchy

Te porównanie ludzi do karaluchów kojarzy mi się z pewną ideologią, która kiedyś porównywała ludzi do szczurów. Pomimo tego, iż większość brzydzi się tych stworzeń, to one są wstanie znieść o wiele więcej niż człowiek; ponieważ natura wyposażyła je w wielką siłę - jest nią 'przetrwanie' w prawie każdych niedogodnych warunkach.

maralność Boga

to chyba jakieś żarty ... większość ludzi na świecie zgodzi się z tym ze zabijanie dzieci to barbarzyństwo najobrzydliwsza rzecz ...jak można w ogóle usprawiedliwiać takie potworności bo jakiś Jahve kazał coś takiego robić , taki Bóg to obrzydliwy psychopata, kara zbiorowa jak za czasów ss.. miłosierny i sprawiedliwy że hej:)

Hm,czytam twoje posty anonim

Hm,czytam twoje posty anonim i zastanawiam sie co ty tu robisz,
wiesz co jest obrzydliwe,50 milionow aborcji wykonanaych co roku,ludzie ktorzy pluja na wszystko co moralne ,sprawiedliwe i dobre,przyzwolenie calych spoleczenstw na te wszystkie obrzydliwosci i usparawiedliwianie plugastwa i robactwa slowami ;taki jest swiat albo takie jest zycie:a prawda jest taka ze gdyby nie milosierdzie Boze to zycie byloby nie do znoesienia,zreszta z twoich wypowiedzi wynika tylko jedno cokolwiek by nie zostalo powiedziane dla ciebie zawsze bedzie zle,jestes czlowiekiem takiej mentalnosci,bedziemy mowic o milosci Bozej,oczywiscie bedziesz sie czepial,
mowimy o karze czepiasz sie,zawsze i wszystko jest zle bo twoje serce jest zepsute pelne pychy i zarozumialstwa.
Jestem pewien ze obrzucisz mnie blotem za ten post, a Bog ktorego ja znam jest milosierny ze hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Śmieszne to jest... A czym

Śmieszne to jest...
A czym zasłużyli sobie na śmierć pierworodni w Egipcie? Bóg interweniuje w tak okrutny sposób w tak błahej sprawie (wyprowadzenie Żydów z Egiptu).
Ale jak Hitler palił żywcem jego "naród wybrany" to jakoś nie interweniował.....

Autor zakłada, że wszyscy

Autor zakłada, że wszyscy Kanenijczycy od malucha do starca dopuszczali się nierządów. Czytam PS i niezrozumiałe jest dla mnie wielokrotne stosowanie przez Boga odpowiedzialności zbiorowej. Dziwi fakt, że sami Żydzi wielokrotnie odchodzili od Boga oddając cześć innym Bogom a pomimo to Bóg nie wyniszczył całego narodu. Brakuje mi konsekwencji w Boskim postępowaniu. Przykładów postępowania Boga, od których normalnemu człowiekowi jeży się włos na głowie jest więcej. Trzymając się przykładów w których zabijane są dzieci warto przytoczyć przykład proroka Elizejasza (2 Królewska 2,22-24): "Obróciwszy się więc i spojrzawszy na nich, przeklął ich w imię Pana. Wtedy wyszły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały z nich czterdzieści dwoje dzieci".

Do "miłosiernych" ciąg dalszy

Jak postąpilibyśmy z "dziećmi" w tej sytuacji w dzisiejszych czasach? To nie były dzieci w wieku przedszkolnym jak sobie to wyobrażamy... ups tu znów tłumaczenie z Hebrajskiego nie jest idealne bo chodzi w tym miejscu o wyrostków- nastolatków a to już wiele zmienia prawda? (być może Aviyah potwierdzi) Teraz wyobraźmy sobie sytuację; znaleźliśmy się w nieodpowiedniej dzielnicy Krakowa a dokładnie na "terenie Cracovii"... :D (czujecie już o co mi chodzi?) W naszą stronę szybko zmierza grupa wielbicieli klubu, to napakowane łyse (o ironio w naszych czasach to dzieci są łyse:D)wyrostki uzbrojone w beaesbole i maczety... zdążylibyśmy ich pokojowo nastawić? ooo k...! " powiedziałbyś, Elizeusz też powiedział ale był tylko i aż prorokiem... dopiero gdy przyszedł Chrystus to wziął na siebie cierpienie, ból i cały brud grzechu... przyjmij Go i Ty a będziesz wolny a nie -winny ...

Proszę o wyjaśnienie

Intryguje mnie jeszcze jedno zagadnienie. Dla czego prorok Izajasz i Ozeasz wystąpili przeciwko Prawu Mojżeszowemu, napominając lud o błędzie składania krwawych ofiar (ofiara z rocznego jagnięcia) oraz święcie nowiu (molad)? Izajasz: "Przestańcie składania czczych ofiar. Nienawidzę waszych świąt nowiu i obchodów. Stały mi się ciężarem, sprzykrzyło mi się je znosić. Ręce wasze pełne są krwi..." Ozeasz:"Lubią ofiary krwawe i chętnie je składają, lubią też mięso, które wówczas jedzą, lecz Pan nie ma w tym upodobania. Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy - niech wrócą znów do Egiptu!" Chciałbym wrócić do tekstu autora o przyrównaniu niemoralnych ludzi do karaluchów. To nie dopuszczalne! Takie porównanie pasuje do ideologi rasistowskiej. Lepsi tępią gorszych... zamiast nauczyć ich być lepszym. cóż to za obłęd !!Człowiek jest tylko człowiekiem.

odp mdla anonima

moze bys tak zaczal czytac od poczatku do konca , a nie urywac kawalek i szukac wyjasnienia, zacznij czytac calosc

Bog odbiera i przywraca

Bog odbiera i przywraca zycie. 

Bog jest Tym, ktory odbiera zycie, ale nie zapominajmy, ze tylko On potrafi przywrocic zycie kazdemu komu zechce:

"Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem A oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam życia i darzę życiem, Ja ranię i leczę, I z ręki mojej nikt nie zdoła się wyrwać" (5 Mojż. 32:39). 

Z Pisma Swietego wynika, iż każdy czlowiek bedzie rozliczony przed Bogiem ze swoich uczynkow, nawet Ci, ktorzy zgineli wskutek tzw. zbiorowej odpowiedzialnosci. Swiatlo na te kwestie rzuca ponizszy werset: 

"Ale powiadam wam: Lżej będzie ziemi sodomskiej w dniu sądu aniżeli tobie" (Mat. 11:24).

Jak ziemi sodomskiej ma byc 'lzej', skoro juz wowczas zostal nad nia wykonany wyrok? Chyba, ze da im sie szanse podczas Dnia Sadu. Wiedzac, za co zostali potepieni, beda mieli mozliwosc zalowac swoich wystepkow. Gorzej z tymi, ktorzy nie beda zdawac sobie sprawy z podlosci swoich uczynkow, o czym wspominal Jeszua:

"Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla Niniwczyków, tak będzie i Syn Człowieczy dla tego pokolenia. Królowa z południa stanie na sądzie wraz z tym pokoleniem i spowoduje ich potępienie, gdyż przybyła z krańców ziemi, aby słuchać mądrości Salomona, a oto tutaj więcej niż Salomon" (Łuk. 11:30-31, BW). 

Wydarzenia, w ktorych Bog dokonywal sadow nad ludzmi, czy tez calymi ich pokoleniami, maja nauczyc nas wspolczesnych wyciagac wlaściwe wnioski.

Czlowiek lub naród (rownież Izrael), ilekroc by sie potknął, a potem ilekroć by tego szczerze żałował, zawsze może liczyć na miłosierdzie Boże. Niestety Boskie milosierdzie nie dotyczy ludzi, ktorzy takiej skruchy nie okazuja, w wrecz przeciwnie wykazuja sie butą i arogancja w stosunku do Boga. 

Tak jak wlasnie w przytoczonym powyzej przykladzie tych rozszarpanych przez niedzwiedzie dzieci. Dlaczego zostaly rozszarpane? Lzyly i nasmiewaly sie z proroka Elizeusza, dobrze wiedzac kim on jest. Byl on bowiem znanym w calym Izraelu Bozym prorokiem, uczniem jednego z najwiekszych prorokow jakim byl Eliasz. Nasmiewanie sie z niego, to bylo rowne z bluznieniem samemu Bogu. A jezeli ktos, nawet jezeli jest to dziecko, nie ma szacunku do Wladcy calego Uniwersum - dawcy zycia....  to sam prosi sie o smierć. 

W dzisiejszych czasach takze zbieramy owoce, 'sentymentu i wspolczucia' dla wyzutych z podstawowych zasad dzieci, ktore staja sie mordercami zanim stana sie pelnoletnie. Wlasnie w powodu braku karnosci. 

Mysle, ze po takim 'incydencie' nikt juz nie odwazyl sie lzyc owego proroka, nawet dzieci. 

Wiara czy strach?

"Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem A oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam życia i darzę życiem, Ja ranię i leczę, I z ręki mojej nikt nie zdoła się wyrwać" (5 Mojż. 32:39). No to brawo!!! czyli Bóg jak Cezar: się podoba to kciuk w górze, się nie podoba to kciuk w dół. To nie jest wiara, miłość, miłosierdzie, ... - to poddaństwo poprzez zastraszenie: "Wybuduję Bogu złotem kapiący kościół, chodzić tam będę pokłony mu składać, bo jak nie to ... - kciuk w dół". Opamiętajcie się!!! Wy nie wierzycie - wy się boicie.

Czy znasz Boga

A ty chyba nie myślisz, bo sam sobie zaprzeczasz. Czy można się bać, nie wierząc?
Bóg nigdy nie wykonywał żadnego wyroku bez uprzedzenia; jak zaczniesz czytać Biblię i przy tym trochę myśleć, to może to spostrzeżesz. Może nawet zauważysz, że każdy powinien dobrze wiedzieć, za co może się kary spodziewać; oczywiście tego nie może przewidzieć niewierzący. Czyja to wina, że nie wierzy?
Bóg sam sobie wybrał i miejsce, i budowlę, w której zgodził się zamieszkać. Nie wiesz o tym? Skoro tego nie dostrzegasz, to nie będziesz mógł Mu „bić pokłonów”, bo jak? Jesteś pewien, że to wiesz i, że za szyderstwo nie poniesiesz odpowiedzialności? Gdyby nie było za to kary, to jak rozwijałaby się dalej ludzkość?

popis

nie ma żadnej kary!!!! cokolwiek nie uczynisz nie poniesiesz żadnej kary!! jak nie wierzysz to sprawdz. I koniec lamentów, bo tu i teraz jest piekło i niebo a anioły nie istnieją, czas dorosnąc, odrzucić bujdy, i być odpowiedzialnym za siebie jako boga w działaniu...

Re: czy znasz Boga?

Jeżeli uważasz, że Ty znasz, to właśnie bluźnisz. Wszelkie atrybuty zostały nadane Bogu przez człowieka. Wszystko, co jest napisane w Biblii zostało napisane przez człowieka i na przestrzeni wieków zmanipulowane przez człowieka. Nie posiadasz niestety czystego, oryginalnego przekazu Boga i nigdy nie będziesz miał, bo to wszystko przeszło przez filtr, który ograniczony jest w swym rozumowaniu, czyli człowieka. Niektórzy słowa Boga przekręcali, bo nie rozumieli. Inni robili to, aby odnieść korzyść lub manipulować rzeszami ludzi. Tymczasem z tych zniekształconych słów próbuje się na siłę wyciągnąć jakieś wnioski, podczas gdy ich tam nie ma. Nie ma pewności, czy są to słowa Boga, czy pijanego władzą oszołoma, który śmie twierdzić, iż przemawia w Jego imieniu. Stąd mnogość fragmentów, które przeczą sobie nawzajem. W Biblii znajdziesz tylko okruchy Boskiej myśli, niestety. Jestem jednak pewna, że jeżeli założyć, że Bóg jest miłością, miłosierdziem i przebaczeniem, to będziemy bardzo blisko Niego. Trzeba nauczać, aby źli ludzie zeszli ze swej ścieżki. Nie należy ich zabijać, i tak zostaną rozliczeni po śmierci. Tymczasem jakiś człowiek pragnął gorąco ziem tych plemion, więc wydał nakaz rzezi. Nie było tam Boga.

Tylko Biblia

Bluźni ten, kto nadaje Bogu "atrybuty". Skąd czerpią informacje ci, którzy nadają sobie prawo do nauczania, jeżeli, twoim zdaniem, Biblia jest poprzekręcana, niekonsekwentna i zmanipulowana? Czy jesteś pewna, że dobrze czyni ten, kto sobie coś zakłada i nie poszukuje prawdy? Czy tego, co sobie sama zakładasz, wolno nauczać?
Jedynym rzetelnym źródłem informacji jest sama Biblia; zadziwiająco logiczna i konsekwentna. Szkoda, że tego nie widzisz. Tylko Biblia i właśnie Biblia pozwala nam poznać Boga na tyle, na ile powinniśmy go znać. Bóg jest NIESKOŃCZONOŚCIĄ, więc do końca nie może go poznać nikt.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jakie ziemie obiecał IZRAELOWI Bóg, to przeczytaj: Księga Rodzaju, rozdział 15, a wersety: 18 - 21. Wierzysz, czy nie wierzysz?

czy Bóg jest niesprawiedliwy kiedy sądzi?

Po pierwsze musimy przyjąć czy Bóg jest sprawiedliwy czy nie? Jeśli jest sprawiedliwy to masz już odpowiedz. Jeśli nie jest to biada nam! Bóg zawsze patrzy na serce człowieka nie na jego czyny, możesz budować mu złote pałace a w sercu myśleć o zdradzie i morderstwie (patrz na przypowieść o faryzeuszu i celniku, jeden wydawał się sobie święty, drugi wiedząc, że jest grzesznikiem w Bogu położył swoje zaufanie nie w sobie samym, dlatego Jezus mówi, że celnik wyszedł usprawiedliwiony a Faryzeusz nie). Pojąć Boże plany i zamiary nie jest łatwo, niektórzy badają je całe swoje życie a poznają tylko skrawek tajemnic, wiem na pewno, że gdyby Bóg był niesprawiedliwy to nie zadawał by sobie tyle trudu aby odkupić człowieka przez ofiarę Jezusa, poszedł by na skróty albo już byśmy pewnie nie istnieli. Pozdro!