Jeżeli Bóg jest miłością, to dlaczego dopuszcza wojny, w których giną niewinni ludzie?

Wersja do wydruku

 „Bóg jest miłością”, napisano w Piśmie Świętym (1 Jana 4:16). Jak pogodzić pojęcie Bożej miłości, biorąc pod uwagę miliony niewinnych ofiar zbrodni i wojen, bądź umierających każdego dnia z głodu dzieci? Wielu ludzi woła z żalem: „Gdzie był Bóg w czasie wojny, kiedy mordowano niewinne dzieci i kiedy męczono ludzi w obozach koncentracyjnych?” 

Mówiąc tak, podważamy Jego moc i autorytet, sądząc niejako, że Najwyższy stracił kontrolę nad światem, albo że to my lepiej wiemy, co jest sprawiedliwe a co nie.

Po pierwsze, za śmierć każdego człowieka, który np. zginął na wojnie lub w obozie koncentracyjnym, odpowiedzialność ponoszą ludzie, którzy tego dokonali lub dopuścili do takiej sytuacji, bo przecież to nie Bóg pozbawił życia te niewinne istoty. 

Sprawiedliwy Bóg dopuścił, aby zło objawiło się w całej swojej pełni, odsłaniając w ten sposób pobudki niegodziwych ludzi, za co w stosownym czasie będą ukarani (Ps. 1:5, Izaj. 1:28). Kwestię istnienia zła omówiono w pytaniu: „Dlaczego Bóg dopuścił istnienie zła?”

Każdy człowiek, który przelał niewinną krew lub do jej przelania się przyczynił, będzie osądzony przed Władcę Wszechświata (Obj. 20:12-13, Rzym. 14:10-11, 2 Kor. 5:10), natomiast życie każdej niewinnej istoty zostanie przywrócone, tym razem ku wiecznej, niezakłóconej cierpieniami i chorobami radości (Izaj. 26:19, Obj. 21:4-5). Uznając Boga za Stwórcę i Dawcę życia, trzeba rozumieć, że ma On też moc przywrócić życie każdemu człowiekowi, który umarł. Obecnie istniejący świat (w którym panuje śmierć) jest zaledwie ułamkiem wieczności: „Albowiem nieznaczny chwilowy ucisk przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały, nam, którzy nie patrzymy na to, co widzialne, ale na to, co niewidzialne: albowiem to, co widzialne, jest doczesne, a to, co niewidzialne, jest wieczne” (2 Kor. 4:17-18, BW).

Szerzej na podobny temat w odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie, choroby i śmierć, zwłaszcza ledwo co narodzonych dzieci?”

Your rating: Brak Ocena: 3.4 (27 votes)